niedziela, 19 stycznia 2014

Za jednym zamachem ;)

Oczywiście znów nie miałam czasu dla bloga... ;/ święta, zaliczenia, itp. itd. Szyłam sporo:) w sumie całe święta prezentowałam swoje kreacje ;p Ale zawsze jakoś zapominałam o zrobieniu zdjęć. Gdy dzisiaj zabrałam się do napisania czegoś okazało się, że 2 spódnice, które chcę Wam pokazać zestawiłam z tą samą bluzką. Ba, a nawet biżuteria ta sama i miejsce zrobienia zdjęć też ;)
Jedna spódniczka to świeży uszytek. Założyłam ją dzisiaj na rodzinną imprezkę ;) Szyta wedłyg własnego "projektu". A tak na prawdę to tylko 2 podwójne zakładki z przodu i 2 zaszewki z tylu i cała filozofia mojej spódnicy. Materiał w kolorze czarno-chabrowym, coś o wzorze kwadratów. Bardzo  przyjemny do szycia:) Zdjęcia robione były telefonem dlatego przepraszam od razu za jakość. Zresztą lepsze takie niż żadne ;)



 W poszukiwaniu ostatnich cukierków na wciąż nie rozebranej choince:)

Druga spódnica powstała na Nowy Rok spędzony również rodzinnie. Zdjęciom towarzyszyła niewyspana mina po Sylwestrowej Nocy;) Spódnica z zakładek, z halką z 2 warstw podszewki i 1 sztywnego tiulu. Materiał pozyskany z recyklingu sukienki mamy znalezionej na strychu. Jestem zakochana  w tej spódnicy:) A Wam jak sie podoba?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz