czwartek, 24 kwietnia 2014

Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty!

W raz z pojawieniem się wiosennego słonka nadchodzi coraz więcej okazji do noszenia sukienek i spódniczek. I tak doczekała się też prezentacji moja ecru sukienka uszyta jakoś na początku grudnia. Sukienkę szyłam z prążkowanej dzianinki. Fason  jest dość prosty- moja ulubiona i sprawdzona góra, a dół to zwyczajne kontrafałdy. Z tyłu wszyłam złoty suwak. Całość jest bardzo wygodna. 

P.s. przepraszam za moje włosy, ale jestem ostatnio na etapie zapuszczania ;/ ciekawe ile wytrzymam ;)








wtorek, 22 kwietnia 2014

Laleczka z Saskiej Porcelany...

Dlaczego taki tytuł?? Tak zostałam nazwana przez rodzinę w Wielkanocną Niedzielę- ja a raczej moja cała stylizacja ;) No i jakoś tak nawet pasuje:) Wszystko za sprawą spódnicy z koła uszytej z zasłony z sh. Jest moją spódnicą nr 1 w szafie!!! Jestem w niej całkowicie zakochana! Po pierwsze ze względu na te pastelowe kolory. Po drugie ze względu na to, że to chyba moja najbardziej udana spódnica z koła jesli chodzi o podłożenie i wszycie krytego zamka. A po trzecie cena 5 zł za kawał materiału;) Oczywiście jak to ja- ostatnio masowo szyje spódnice:)  w ciągu tygodnia powstały 3 z koła i wszystkie z zasłon z sh ;p Ciągle tylko brakuje mi czasu na robienie zdjęć. Wczoraj miała powstać sesja z sukienką, którą też szyłam, ale złapałam focha na Męża i żadnych zdjęć nie chciałam:( A teraz jestem zła sama na siebie ;/ No ale już nie zanudzam tylko przechodzę do konkretów :



 Uwielbiam wiosnę i takie zdjęcia w plenerze:) Wszystko wygląda duużo lepiej ;)


Na samym końcu zdjęć już zmarzłam ;)
Chcę Wam pokazać jeszcze zdjęcia, które udało mi się ukraść siostrze (oczywiście musiałam wprowadzić cenzurę ;) Uszyłam jej prostą sukienkę z dzianiny dresowej z gumka w talii. Taka tylko w mniejszej wersji również powędrowała do mojej 4-letniej siostrzenicy. Mam nadzieję, że będę miała też zdjęcie kiedyś ich obu w sukienkach i na pewno się pochwalę. 



wtorek, 11 lutego 2014

Bordo+eko

Ostatnio jestem zakochana w tego typu sukienkach/tunikach:) Uszyłam już 3;p i cały czas mam pomysły na nowe. Mają prosty krój, więc i szycie jest bez problemowe:) W tej wersji jedyną trudnością była eko skórka. Koniecznie muszę sobie sprawić teflonową stopkę. Myślę, że to znacznie ułatwi sprawę. A tak musiałam się męczyć ze zwijającą się tkaniną:( 
Nie wyszło najgorzej;) Przynajmniej ja tak myślę:) Myślałam, że już będzie ciepło i nawet muszę przyznać, że planowałam zamówienie nowych wiosenno-letnich tkanin. Ale chyba za wcześnie na to:( Pogoda jest cały czas w kratkę i w sumie nie wiadomo czego się jeszcze spodziewać. Dlatego też rezygnuję z koronek i tiulu na rzecz czegoś cieplejszego;) Dzisiaj sukienka z grubszej dzianiny jakby pikowanej ze złotą nitką połączonej z czarną eko skórką. 



Zapraszam do oglądania, a ja wracam do maszyny i realizuje mój najnowszy pomysł. Jak się uda to obiecuje następny post bardzo szybko;)
Pozdrawiam!

sobota, 8 lutego 2014

Dama w kapeluszu

Dzisiaj prosta sukienka/tunika -jak kto woli;) Ja zakładam ją do legginsów ;) Cienka dzianina swetrowa kupiona jako kupon znaleziony w sklepowych resztkach:) Wykrój prosty, dlatego czasem zakładam do niej delikatny pasek. Urzekł mnie wizerunek damy w kapeluszu na pierwszym planie:) Szyło się bardzo szybko i bez problemów. Już ją widzę założoną do czarnej eko skórki i botek;)














Zapraszam!!!

wtorek, 4 lutego 2014

marynarka za 15 zł;p

Dzisiaj na szybko pokażę moją marynarkę uszytą wg wykroju 101 z Burdy  2/2012 (to była moja 1 Burda:) Materiał na nią kupiłam w sh, na podszewkę również:) Także kosztowała mnie około 15 zł + praca własna:) Troche zmodyfikowałam przód. Materiał nieco się zaciąga, ale jestem z niej bardzo  zadowolona! Mam nadzieję, że Wam też się podoba ;)
P.s. przepraszam za moje miny, ale strasznie mnie raziło to zimowe słoneczko:)







czwartek, 30 stycznia 2014

Szyciowy niezbędnik

Szyciowy niezbędnik, czyli co oprócz maszyny przyda nam się mniej lub bardziej zaczynając przygodę z szyciem...

Postanowiłam dzisiaj napisać o tym, co ułatwia i urozmaica naszą szyciową przygodę:)
Szyję już od 2 lat. Nadal uczę się na błędach i podejmuje kolejne wyzwania. Zaczynałam od kupienia maszyny, której nawet nie umiałam obsłużyć;) Ale postanowiłam, że będę szyć i tak też się stało!
Od tamtej pory nagromadziłam już różne akcesoria (nie wspominając o workach ścinków na strychu, których szkoda mi wyrzucić) :D
Cały czas jednak odkrywam różności i planuję kolejne zakupy. Teraz moim numerem 1 jest manekin w moim rozmiarze, tak na początek.
Ale przechodząc do sedna sprawy postaram się ująć w tym poście wszystko, co powinno znaleźć się w naszym szyciowym kuferku.

1.  Pierwsze miejsce zajmuje gotowy szyciowy zestaw dostępny np. na allegro, lub też czasami w   Lidlu. Taki zestaw dobry jest na sam początek. Zawiera kilka szpulek nici ( jednak słabej jakości), igły, szpilki, jakieś zapinania. Taki zestaw jest rownież przydatny w każdym domu w razie jakiejś awarii:)Ja w zeszłym roku dostałam od męża 2 takie zestwy, które kupił w Lidlu w Niemczech. W jednym były nici i szpulki do maszyny, a drugi zawierał różne zapięcia, haftki, rzepy, krótkie suwaki.

  

2. Pora na dobre nożyczki:) Ja mam zestaw tego typu nożyczek (również niemieckich, jednak nie znam dokładnej firmy). 
  1. W skład zestawu wchodziły 4 sztuki, 2 rodzaje dużych i 2 mniejszych. Dużych używam do cięcia tkanin, a mniejsze są super w przycinaniu nitek, brzegów, itp.

    3. Szpilki:) tutaj nie muszę dużo pisać. Ja osobiście lubię takie:

    Są bardzo wygodne w użyciu:)
    Przydadzą się także agrafki ;)


    4. Szpulki do maszyny. Mogą być plastikowe lub metalowe

     5. Prujka- oj dzisiaj używałam jej wielokrotnie. 
 
Oprócz klasycznych można  tez spotkać takie, które posiadają swój urok, np. :
 

6. Kolorowe nici. Warto mieć w domu różne kolory, ponieważ nigdy nie wiadomo, co może nam się przydać. Ja dzisiaj testowałam zestaw nici, który dostałam od męża (muszę przyznać, że dba o ten mój szyciowy przyborniki). Nici są również niemieckiej firmy. Zestaw składa się z raczej podstawowych kolorów (bodajże 9 sztuk). Nie są to cienki szpuleczki, które nieraz możemy spotkać w takich zestawach. Po dzisiejszej próbie na pewno będę ich używać. Przy wyborze nici, nie nalezy kierować się niższą ceną. Warto kupić te droższe, a zaoszczędzimy sobie zrywanej nitki podczas szycia i ponownego jej nawlekania.


Kolorowe szpulki mogą byc także dekoracją naszego wnętrza. Ja obecnie marzę o takim wieszaku


Już nawet mam dla niego idealne miejsce na ścianie:) Czekam tylko na powrót mojego męża, aby zlecić mu wykonanie:D

Można je przechowywać również w taki sposób:


 
7.  Stopki do maszyny.
Teflonowe, do wszywania zamka krytego, itp., itd.

 
8.  Kreda krawiecka lub coś do przenoszenia konturów na tkaniny (mydełko, pisak samoznikający)
 



9. Gumki różnego typu, koloru i różnej szerokości. Potrafią zamienić prostokąt materiału w spódnicę, a także często uratować sytuację.


Coraz częściej oprócz tradycyjnych gumek możemy także spotkać takie z nadrukowanymi wzorami lub w szerokiej gamie kolorystycznej. W takim wariancie mogą stanowić również element ozdobny naszego stroju:)


10. Guziki, haftki, zatrzaski, zamki błyskawiczne- zapięcie, których używamy do spódnic, żakietów, sukienek, bluzek itd. Wykańczają nasz projekt, dopasowują do sylwetki i "dopinają na ostatni guzik"
Poza elementem funkcjonalnym, mogą stanowić również walor artystyczny i dodawać charakteru strojowi.



 


 (nie mogłam się powstrzymać, gdy znalazłam to zdjęcie)



 11. Koraliki, kamienie, ćwieki, cekiny- ozdobimy nimi dekolt, nadamy nowego charakteru.
 




 
12. A to zakup planowany przeze mnie na przyszły miesiąc
 



Oczywiście nie sposób jest wymienić wszystkie krawieckie akcesoria. Jest ich na prawdę mnóstwo! Ja chciałam przestawić te niezbędne, bez których nie wyobrażam sobie moje przygody z szyciem. 

A o dla Was jest najważniejsze i najbardziej potrzebne?